>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

* * *
Kiedy grudniowy wiatr najostrzej chłodzi,
Kiedy hulają zadymki, zawieje,
Gdy pod zaspami śniegu świat truchleje
I życie drętwe z śmiercią już się godzi;

Kiedy noc miary najd łuższej dochodzi
I jak najgorzej stworzeniu się dzieje:
Nagle słyszymy - my, Hiperboreje -
Ten nie do wiary okrzyk: "Bóg się rodzi!"

O, dziwo! Zawsze Bóg w grudniowej porze
Rodzi się. Czyż się urodzić<font nie może,
Że odnawiają się co rok te wieści?

Nieszczęśni! nędzni! chromi! ślepi! głusi! -
Bóg wieczny rodzi ć się przez wieczność musi,
A możeż rodzić Go świat - bez boleści?



Czytany: 2760 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ