>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Wieprz
Racząc się chętnie truflą i leśnym korzonkiem,
Ponad wszystko przenosi błoto i pomyje,
Spełniając tym zadanie żywota, że tyje
Brzuch zakończony krętym i śmiesznym ogonkiem.

Przedmiot takiego wstrętu, że serce niczyje
Nie wzrusza się, gdy w targu dzień z kwikiem i chrząkiem,
Za tylną nogę ciągnion, za upór, postronkiem,
W umorusane połcie bierze gęste kije.

Jednakże niechlujnego tego życia świadki
Zapominają wzgardę swą i nikt nie zdole
Wstrzymać oskomy, która wzbiera w ustach ślinką,

Kiedy te utytłane w kałuży pośladki
Legną na wielkanocnym, poświęconym stole
Różową, zdobną w bukszpan i gwoździki, szynką.

Czytany: 7653 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ