>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Staw
Gdy jeszcze resztką mrozu szronią się poranki,
Ruń ledwo się wypierza, a na stawie kaczki
Wśród odbić chmur, jak pośród kry błędnej tułaczki,
Ślizgają się, by śniegiem ubielone sanki:

U wybrzeża wysoko podkasane praczki,
Barwne jak Wielkanocy - już rychłej - kraszanki,
Klaszczą wesoło w płótna raźnymi kijanki
I płoszą żółtodzióbe, żarłoczne pływaczki.

Gdy kaczora po szybie wód puszczają śmiałki
Płaskimi kamykami, wśród plusku i śmiechów,
W dziewki rozgrzane w chłodzie pilnymi zabiegi:

Wśród bieli chust i piany zda się, że rusałki
Piorą dla przyszłej zimy, a na letni przechów,
Odwilżą zabrudzone zeszłoroczne śniegi.

Czytany: 4273 razy


=>

Najnowsze







Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ