MAREK JAŚKOWIAK - Kiedyś - wiersze.annet.pl

MAREK JAŚKOWIAK
Kiedyś
W podstawówce było super
i dziewczyny malowane,
Lonia,Basia i Urszula
pierwsze było me kochanie.

Później już w technikum leśnym
Grasia obok pokój miała,
gdy na stancji mieszkaliśmy,
co noc we mnie się kochała.

Było piękne to kochanie,
miłość kwitła ,wspólne spanie i marzenia wspólne były,
do studniówki się skończyło.

A ja z Asią się bawiłem,lecz to też było pomyłką?

Później wojsko mnie złapało i Bogusia się trafiła,
lecz ,gdy z wojska już wyszedłem ,
to ta miłość się zgubiła .

Były też inne miłości,
tak jak Danka,Asia, Irka,
było czasem coś na szybko,
taka toć rozkoszy chwilka.

To nad rzeką, czy jeziorem ,
gdy na wczasach się bawiło,
też się wszystko to kończyło .

Bo oto w lesie,
gdzie bór rośnie ,
przy pochyłej ,starej sośnie
wnet spotkała mnie
Reginka.

Urok swój już zarzuciła i duszyczkę mą oplotła
i za chwilę ślub i dzieci ,jest rodzinka,
jam się poddał

Czytany: 1724 razy

=> Inne wiersze tego autora...

Najnowsze

Top czytanych

Top Autorzy

Top Użytkownicy