Bartman Leszek - Nadchodzi poezja kwantowa

Bartman Leszek
Nadchodzi poezja kwantowa
Nadchodzi poezja kwantowa

Nie chcę programów co wiersze piszą .
Muszę najpierw zachłysnąć się ciszą .
Odnaleźć tęsknotę ,rzeczy treść i piękno.
Poezji Muza przy mnie jest ,na pewno.

Wspomnienie snu ,po cudownej nocy.
Miłosny szept ,co się ze mną droczy.
Rozgrzanych ust znajomy dotyk .
Pocałunek na dzień dobry ,uroczy?

Świtem, śpiąc jestem zasłuchany.
Czekam na liścik z miłością szeptany.
Pierwsza myśl każdego rana
do mojej Muzy jest kierowana.
A Ona ?
jest bardzo zatroskana?.

Nasza Pani teraz jest z nami.
Odejdzie niedługo zostaniemy sami .
Sztuczne mózgi kwantowe,
napiszą poezji tomy nowe.

Nie będą już nasi skromni poeci,
czekać aż wytęskniona Muza nadleci,
i skrzydłem otuli swe zaspane dzieci.
Nie będą chwalić swych miłości i
dnia codziennych trosk cudowności.

Każdemu z nas od urodzenia
wydzielą limit na marzenia .
Skutkiem czego w miłości
staniemy się bardzo prości.

I tak mówiąc bardzo obrazowo,
zaczniemy kochać jednakowo.
To ma takie mianowicie zalety,
że nie musimy wybierać kobiety.

Od każdej cudownej pani dostaniesz
co ci w marzeniu przepisane.
Każda niewiasta od urodzenia,
spełni swoje wszystkie marzenia.

Jednym krótkim poematem,
opiszą nowe muzy kwantowe
wszystkie nasze uczucia zatem.

Do tego wytrwale niestety dążymy.
Ciekawość naszego życia tracimy.
Czy oprzeć się potrafimy?
Miłości nie obronimy ?.

Co pomyślą inne cywilizacje,
kiedy takie o Nas dostaną relacje?

Leszek BAR

Czytany: 1014 razy

=> Inne wiersze tego autora...

Najnowsze

Top czytanych

Top Autorzy

Top Użytkownicy