>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Madrygał
O fauno moja: łagodne zwierzęta
kontynentów opasłych i wysp z majoliki.
Już przybywacie, białe słonie smutku
i niepisanych wierszy brzęczące słowiki.
Karawany wielbłądów, kołyszecie pejzaż
wszystkich wieków przebytych, pustynie umarłe,
'przynosicie proroków nieznanych. O węże
mojej trwogi, zwinięte pod gardłem.
Oto, jesteście, koty samotne na dachach,

w alejach jesionowych kołysze was podróż;
Osty waszych skojarzeń o błądzących strachach,
które zimowy księźyc wrzaskiem dzisiaj podrą.
Lwy kamienne, ziewacie przeciągle,
lwy samotne sprzed gmachów miejskich,
lwy prawdziwe, przybywacie ciągle

i czekacie na mnie przed wejściem.
Krokodyle o spojrzeniach ptaków,
cierpkie wilki, szalone psy,
raki nastroszone z kolorowej laki.

Banię słońca przyniesie najsilniejszy byk.
Czekam dnia, gdy ostatni przybiegnie zając.
Pod wiatru złamanym drzewem
czekam w spalonym raju
na ciebie, fauno, i straconą ewę.



Czytany: 1564 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ