>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Panagia
Naiwną ręką mistrza przed laty
W ołtarz cerkiewny sztywnie wtłoczona -
MÅ‚ode jej skronie gniecie korona,
MÅ‚odÄ… pierÅ› gniotÄ… dostojne szaty.

Gdyby z tła złoceń zdjąć Świętą Maty,
To by w skrach słońca szła ozłocona
I jak wieśniaczka z synkiem u łona
Przędłaby kądziel u progu chaty.

A mgieł przędziwa znad modrej strugi
W zwój by się pasem rozsnuły długi,
I wszystkie świtu - zorzy uśmiechy

Do jej by cichej przybiegły strzechy,
Aby rozsypać puchy lipowe
Na bezkoronną przędącej głowę.

Czytany: 1303 razy


=>

Najnowsze







Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ