>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Szekspir William sonet 50 © by Richard Piekut
Sonet L

Jakże ciężki jest los tułacza, który w podróż daleką wyrusza,
Kiedy coś, czego szuka, u końca podróży zmęczonym oczom
Nie daje wytchnienia, lecz uczy, że spokój to jest jego katusza,
"Dotychczas zmierzona odległość od ciebie przyjacielu, przytłacza!"

Zwierzę, które mnie niesie, zmęczone gderaniem może się udobrucha,
Z mozołem zmierza do celu, nudny horyzont powoli mnie unosi
W czasie, jak gdyby jakiś instynkt nieszczęśnikowi szeptał do ucha,
Że jego jeźdźcowi niespieszno, bo miłość odległości do ciebie nie znosi.

Krwawa ostroga orząca bok nie może przymusić do szybkiego biegu,
Że czasami w szaleństwa gniewie, na nim skupia się jego tortura,
Który ciężko jęknie, odpowiadają jeźdźcowi: jedziemy w szeregu.

Ostrzejszy mój ból, niż pędzenie konia po stepie przez gbura;
   Ponieważ, ten sam jęk kładzie się w moim umyśle na wieki,
   Mój smutek jest wszechogarniający, a radość z tyłu, to nie leki.

Czytany: 357 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ