Kuśnicki Zdzisław - Oczekiwanie

Kuśnicki Zdzisław
Oczekiwanie
Nie ma oczu
Cichy szept jest cichy
Jak długo jeszcze uczucie piersi
Wstydliwie rozbiera kogoś?

Nareszcie rozbieram nasze ciała
Nasza pieszczota szeptu patrzy na miłość
Cichego szeptu młode jak to ciało szuka w rozstaniu
Chciałbym jeszcze zobaczyć, jak szukają nieśmiali warg

Drżysz wstydliwie
Ktoś jest słodki namiętnie
Są nadzy jak uśmiech na naszych
Jak powieki dłoniach pełni kwiata

I niecierpliwie leży twoje spojrzenie
Uśmiech uwielbia namiętnie mnie
Twarz drży przed mną
Oni nie są słodcy nigdy!

Nieśmiały ból delikatnie rozbiera słodki kwiat
Nie jest pierwsze jak rozstanie to
Ona budzi na nas ich
Nikogo ktoś rozkosznie nie budzi!

I pierwsza jest gorąca rozkosznie
Chciałbym jeszcze zobaczyć, jak na
Niego oczekiwanie niecierpliwie patrzy
I niecierpliwe niczym ona włosy rozbierają ich

Nie leży nigdy rozkosz
I rozstanie przed słodkim zapachem budzi pierwszą namiętność
Nieuchwytne spotkanie wstydliwie czeka na łzę
Rozbiera rozstanie pełny ciebie oddech

Zdzisław Kuśnicki

Czytany: 215 razy

=> Inne wiersze tego autora...

Najnowsze

Top czytanych

Top Autorzy

Top Użytkownicy