>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Uliczne dzieci.


Plac zabaw był na środku ulicy
wyłożonej dywanem z kocich łbów
dużo dzieci, które trudno było zliczyć
kopały piłki z trocinowych głów.

Gdy wymarzona ‘’Syrenka „ przejechała
z bogatymi ludźmi Tucholi
put, put, put dźwięcznie turkotała
lub ‘’ Star” jechał majestatycznie powoli.

Częściej konik z węglem się trudził
do domków, których było bardzo mało
i brakowało w nich miejsca dla ludzi,
ale marzeń i chęci nie brakowało.

Wyblakłe, wciśnięte w dziurawe szmatki
w pustych żołądkach orkiestry dęte im grały
nawet nie wiedziały te wolności dziatki,
że prócz 1 Maja jest świat inny – wspaniały!

Czytany: 182 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ