>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

A on
Dwoje byli na swiecie
tylko dwoje,
a ona go nie chciala,
wiedziala swoje.

Bog patrzyl z gory zatroskany
koniec znal
a on byl we lzach caly
wciaz jej chcial.

Swiat konczyl sie powoli
swit juz zbladl
a on do stop jej padal
niby kwiat.

A ona sie bawila
drwila zen,
a on gasl niby swieca,
w bialy dzien.

Do stop jej gwiazdy rzucal,
prozny trud
nie chciala tych klejnotow,
wierzyla w cud.

Gdy wreszcie go dojzala
swiat juz zgasl,
a on jej nie mogl kochac,
jeszcze raz.

Czytany: 307 razy


=>

Najnowsze







Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ