>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Nasza praca powszednia
Jadę sobie do roboty
która utrzymanie daje
w dni powszednie i soboty
czy to grudnie czy to maje

wiosną kwitną bzy w ogrodzie
trawka rośnie ptaszek kwili
ja nie myśląc o pogodzie
gnam do pracy w każdej chwili

latem słońce w twarz przypieka
nie raz zagrzmi i popada
lecz robota nie poczeka
trzeba sobie trudu zadać

jesień z drzew spadają liście
opadają jarzębiny
trzeba jechać oczywiście
odrobić swoje godziny

zima śniegiem posypało
trzeba jechać autobusem
może by się i pospało
lecz na chleb zarabiać muszę


Autorka L.Mróz-Cieślik

Czytany: 381 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ