>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Taki jego los
coś wyskoczyło nagle zza płotu
rude czy szare nie wiem bo ciemno
pod liściem szybko ukryło złotym
i tak zaczęło droczyć się ze mną

wyszłam akurat sobie na spacer
jak zawsze co dzień wieczorną porą
mój pies z radości do góry skacze
będziemy frajdę mieli dość sporą

chodzę i patrzę jak więdnie trawa
liście szeleszczą fruwają dziarsko
Cezar siÄ™ cieszy uszy nadstawia
i nosem coś chce wydobyć-parsknął

ciągnie mnie z całej siły przed siebie
pod mały płotek tam pośród śmieci
coś się ukryło lecz jeszcze nie wiem
idę i słucham może to dzieci

pies wyczuł szybko miał jednak nosa
to mały szczeniak ktoś go wyrzucił
biedactwo patrzy na nas z ukosa
a mnie los pieska bardzo zasmucił

kto nie miał serca oraz litości
jak można zrobić coś tak podłego
wzięłam go teraz do siebie w gości
żeby uchronić zwierzę od złego.

Autorka L.Mróz-Cieślik

Czytany: 436 razy


=>

Najnowsze







Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ