>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Życie
Kiedyś była impreza- każdy się zwierzał
Powiedziałam, że lubię pić- polał mi
Piłam i piłam, lecz nie wiedziałam, że coś się dzieje
Straciłam wszystkie nadzieje
Obudziłam się rano...
mdłości miałam
Bolało mnie serce, polałam sobie więcej
I wtedy zrozumiałam, że straciłam go
Po chwili zaliczyłam zgon

Kilka dni minęło i tak to się zaczęło...

Było miło, chwile trwają krótko
poznałam nowego, starszy z bródką
chciałam zobaczyć jak to jest
puszczać się jak pies,
zrobiłam to,
było jak było, mało pamiętam
patrze a moja ręka cała pocięta

wypiłam jeszcze drinka lub dwa
Nie wiedziałam, że to aż tak poważna sprawa
Poszłam do lekarza a on- Ciąża zaawansowana!

Moje życie straciło sens
miałam tylko 16 lat a tu taki niefart
Bałam się wrócić do domu, nie mówiąc nikomu
Jedno wyjście miałam- usunęłam

Nie mogłam się pozbierać, już nigdy nie wróciłam
Piłam całymi dniami i po mieście chodziłam

Wpadłam na pomysł- skończę ze sobą!
I będzie dobrze wszystkim wokoło
Postanowiłam, że zrobię to dziś
Na dnie torby (z dzieciństwa) mój pluszowy miś,

Wzięłam sznur, stanęłam na krześle
i zawiązaną pętlę zarzuciłam na siebie
W tej samej sekundzie, ktoś wbił do domu
Myślałam, że nie zależy na mnie nikomu

To byli oni- moi rodzice
Jak zawsze byli przy mnie, gdy byłam w rozterce
Złapali mnie, ściągnęli i powiedzieli
-Będzie dobrze nie martw się, zaraz upiekę cisto HEHE

Czytany: 255 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ