Mrozowski Artur - Sentymentalizm

Mrozowski Artur
Sentymentalizm
To co nazwę jako sentyment i talizmanizm
jest w każdym człowieku domeną sytuacji
jak butelki zwrotne po mleku i jak
ta słowotwórczość.

Słowotwórczość w przededniu sławy i zgorzkniałej
zadumy jak co kiedyś było nowe i
świeciło się na wystawie.

Na wystawie jak pierwsza ta latarka ręczna
paluch eklektyczny kupiony własną chłopięco
małą ręką i nie.

Nie unikną poeci wspomnień z odległych wieków
kiedy pamięć wróci do pierwszego telefonu
komórkowego zapalniczki.

Zapalniczki z koziej piczki tej od serca
jednorazowej czy zegarka elektronicznego
jak kalkulator jak byle co jeszcze i wszystko.

Wszystko staje się prze-żydkiem z łezką w oku
odchodzą na tamten świat wszyscy i
wstyd o tym pisać jeszcze.

Jeszcze mi tylko z oczu spływa kropelka słona
a Ty weź na kolana swoje dziecko i
przytul w ramionach.

W ramionach odwróć kota ogonem i psa Maksa przywróć
do wspomnień i ludzi co odeszli w rodzinie i
tego poetę do serca przyciśnij .

Przyciśnij odważ się przyznać ,że dni minuty i chwile
sentymentalne będą zawsze.

Zawsze nie będzie to wstyd żaden być na domiar
złego zamyślonym sentymentalnie nawet
ukradkiem gdy deszcz pada i
stuka o parapet duch przeszłości.

niedziela, 29 kwietnia 2001

Czytany: 408 razy

=> Inne wiersze tego autora...

Najnowsze

Top czytanych

Top Autorzy

Top Użytkownicy