Mrozowski Artur - Magma 10 kwietnia 2010

Mrozowski Artur
Magma 10 kwietnia 2010
(a Kaczora nie lubili)
Dzisiaj rano stała się rzecz niesłychana rozbił się samolot rządowy i zginął prezydent Polski z żoną i wielu polityków poszło na tamten świat wraz z generałami siłami wojskowymi i wielu dostojników kościelnych połączyło się na wieki .
Wieki całe magma wylewała się i przelewała z boku na bok z każdej strony i z lewej i z prawej a to tylko stary samolot rządowy i te pasące się na łące pod Smoleńskiem krowy i rocznica w lesie pod Katyniem jest przestrogą od Boga .
Boga mieszać muszę do wszystkiego kiedy czytają nazwiska tak wielu ludzi szkoda jak mnie i moich bliskich.
Bliskich spotkań czwartego stopnia skoro od pilota tak wiele zależy to tego nikt nie jest w stanie podźwignąć i zrozumieć czemu wszyscy tak istotni razem znajdują się w tym samym samolocie do magmy jednej i do cholery.
Do cholery z tą żałobą narodową bo skoro ma być Polak mądry to jedynie po szkodzie głupota być może jest w narodzie choć łączą się w smutku i pocieszają jak tylko mogą to cóż poradzi psycholog cóż pomoże może modlitwa wspólna i dzwon Zygmunta w Krakowie na Krakowskim przedmieściu zniczy pali się masa w Warszawie przed pałacem byłego prezydenta dziewięćdziesiątego szóstego pod Smoleńskiem Magma .
Magma moja może obwiniać człowieka co nie żyje nawet tylko jednego ale broń Boże winić za to Pana Boga bo On wie co robi i nauczka jest potrzebna ludziom u władzy też .
Też może nie jeden się opamięta przyciśnięty do stołka myślący jakby tu uziem-nić drugiego z lewa czy z prawa.
Prawa boskie przestrzegane być muszą za siedemdziesiąt lat znowu o Katyniu będzie głośno i czyja to wina że ludziom odbiera rozum władza że oprócz miłości obok tuż tuż jest wrogość i nienawiść na tym samym posiedzeniu Rządu i Sejmu zawsze Magma oziębła rozgrzana do czerwoności i odeszło tyle znanych postaci z telewizji gdy zastygła.
Zastygła na tydzień cała Polska i słychać wyją syreny a Ja piszę o latach ubiegłych i na pewno nie dowiem się co będzie za lat siedemdziesiąt a czego dożyję jeszcze okaże się skoro o tym napiszę kto to wie jeszcze Polska nie zginęła póki żyję dopóki .
Dopóki zechcesz Boże dotąd żyć będę a tylu ludzi odchodzi codziennie.
niedziela, 11 kwietnia 2010 trumna na Okęciu

Czytany: 429 razy

=> Inne wiersze tego autora...

Najnowsze

Top czytanych

Top Autorzy

Top Użytkownicy