Mrozowski Artur - A ranek - wiersze.annet.pl

Mrozowski Artur
A ranek
Piszę pierwszy raz 22 kwietnia 2004 w Internecie
TATKO
Pierwszy raz będąc w Hiszpanii pisze jakby sam do swojego komputera poprzez
Internet i proszę jeżeli odczytasz to Agusiu Magdusiu czy Basku aby wydrukować i skopiować to moje pisanie do moich dokumentów .
Jest to dla mnie wielkie przeżycie ze będąc tutaj mogę do was w ten sposób napisać list ,jest to jakby historyczna chwila i będę miał pamiątkę a nie mam tutaj na klawiaturze wszystkich jak widać polskich liter ale to nie szkodzi.
To ze Was kocham jeszcze więcej będąc jeszcze dalej to wiadomo ,to tak jakby zwiększająca się odległość zwiekszala wiezi miedzy ludzmi ktorzy sa sobie bliscy.
Nie chce sie rozwodzic ani filozofowac lecz tylko zostawic chce slad w Internecie ze zyje w Europie i ze dziadek potrafil i mial taka mozliwosc techniczna aby byc w sieci elektronicznej ,to narazie tyle .
Paczki od Was nie dostalem a bedzie niedlugo miesiac , w pracy bede jednak przez trzy dni gdy jest tutaj w Sevilli FERIA a mialem miec wolne lecz nie szkodzi ,zalezy mi aby czas predzej minął w pracy jest tak wlasnie, zuczki moje biedronki pstre Agusie i Magdusie .Ciesze sie ze bedziecie niebawem jezdzic na rowerach choc beze mnie, Trudno. Czesc na razie.

Rutra 14

Czytany: 427 razy

=> Inne wiersze tego autora...

Najnowsze

Top czytanych

Top Autorzy

Top Użytkownicy