>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Wróciłeś...
Wróciłeś, czekałam tak długo,
wydaje mi się, że wieki,
tęskniłam, prosiłam Boga,
już jesteś, a taki daleki.

Twoje usta gorące, aż parzą,
całym sobą przytulasz się śmielej,
tak czekałam, i zaraz się zdarzy,
dłonie twoje drżą na mym ciele.

Księżyc pokój rozświetlił łuną,
palce lekko zsuwają się w dół,
moje ciało się spięło jak struna,
czy ten dotyk jest tylko mój?

Łysy oko przymrużył, się śmieje,
i przez okno ciekawie zagląda,
bezwstydnik, a ja mam nadzieję,
że cię z inną gdzieś tam nie podglądał.

Patrzy głupi i milczy jak grób,
tajemnicę zachowa dla siebie,
liczy się tylko teraz, i tu,
nie będzie mi lżej, nie chcę wiedzieć.

Czytany: 695 razy


=>

Najnowsze







Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ