>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Tristado
w dłoniach pulsują wypalone chęci,
zbyt słabe, żeby przebić pułap ruchu.
bram bronią skronie zroszone niewiadomą,
szukają cienia w zmiętej pościeli.

zgubny to azyl, kłamie w ciemności i nie goi.
ale tak bezpiecznie jest oszukiwać siebie.
nad ranem znów zmyjesz niemych świadków.
i tak wrócą, lubią wracać, zawsze wracają.

siądą wygodnie w konturach oczu, osnują
pajęczyną każdy spazm krzyczący o pomoc,
a blada twarz przejrzy się w lustrze
i zastygnie - widząc martwe jutro.


-A.G./05.07.11/Paris

Czytany: 482 razy


=>

Najnowsze







Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ