>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Echa
W szarości dnia
liści pożółkłych tabuny
wirując jak tornado
pożerając nasze
ciepłe myśli
zabierając nam
ostoi kanon ostatni.
Cofac się nie ma
już gdzie-po co
świat już przepadł,
w zgliszczach leży
historia nasza w
tradycji objęciach.
W ich oczach
nie płoną już ognie
zrywów,powstań
męki i bohaterstwa
nie ma
bez świadomości
nie ma
polskości
strach,ból
rozpaczy podarte szaty
chochoła zagubiony róg
czy usłyszymy
jak brzmi

Czytany: 512 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ