>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Oldboje - majowo ( satyra )
                                                                                       
On

Co bardziej może nastroić, niż wieczór pachnący, majowy?
W ten czas, dusza mogłaby wzlecieć i Pan nieco już oldbojowy.
Czekał więc na natchnienie, przy oknie otwartym na oścież,
W głowie dawne wspomnienie, w ogrodzie koncert treli miłosnych.
Czar chwili, tak osobliwy, tak lekki, słodkie meandry myśli niesie,
gdzie krzewy forsycji, bzu i winobluszczu co po murze pnie się.
Wtem wycie psa ciszę przeszywa i tnie nastrój – zasnęły zmysły!
Misterna celebra chwili - na nic, chęci, jak bańka mydlana- prysły!
`
Oldboj - wziął prysznic - i też nic!

Ona

Ileż wspomnień w taki wieczór w zapach spowity, jedwabisty...
Pamiętasz?...my: u brzegu jeziora, na klifie, na wszystkim...
Ptasi koncert - niebiański, jak wówczas – pamiętasz kochanie?
gdy się poznaliśmy...krew w nas zburzona... jak wód wezbranie!
Ja się położę, zaczekam...uchyl bardziej okno proszę...tak cudnie
pachnie bez, jabłoń cała w kwieciu, tak chciałabym, chociaż złudnie,
być nią...w bieli, jak panna młoda - pachnieć i oszaleć w pościeli!
Haust woni, kropla wspomnień, łyk marzeń i kochanie diabli wzięli,

po koktajlu stopniały chęci - zasnęła - już ją nic nie kręci!

Czytany: 730 razy


=>

Najnowsze







Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ