>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Do M.S.
Na jakimkolwiek świata zabłysnęłaś końcu,
Tobie wieszcze, jak Gwebry indyjskiemu słońcu,
Chylą głowy ubrane w nieśmiertelne liście
I arf tysiącem twoje opiewają wniście.
Coż pomyślisz, gdy nagle z cherubinów choru
Wyrwie się jeden odgłos niezgodny i dziki
Pomiędzy tryumfalne pieśni i okrzyki;
Jako wiesniak pośrodku królewskiego dworu,
Ale śmiały i wszystkich roztrącać gotowy,
Pójdzie prosto do ciebie i duszę obejmie:
Królowo tonów! ty go powitasz uprzejmie,
To twój dawny znajomy - to dżwięk polskiej mowy.



W Moskwie 1827 [12 grudnia]

Czytany: 1580 razy


=>

Najnowsze







Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ