Mikołaj von Horowitz Adermayer - Zdjęcie papieża jeża

Mikołaj von Horowitz Adermayer
Zdjęcie papieża jeża
Otwórz oczy
na kredens
na kredensie leży
jeż

Jeż cię widzi
Jeż to przecież nie pies

Jeż się wstydzi
odwróć się

Załóż kalosz
wkładaj go!

O to jest jeż czysty
cichy jeż

Jeż ci powie
coś o czym
wszyscy
cichutko śpiewają

Jeż ci powie
że zdrowie
masz jak stal

Jak rama
Jedz
siedź

Jeż c powie
na zdrowie

Na zdrowie panie papieżu
chodźmy

Dźwigać
ciężary. Smutno
Dźwigać dźwigiem
Zsyłać na dół
Ześlił panie na dół
jakieś paczuszki
dźwigiem

O proszę
w ojca imię
w dźwięk
siedmiu cichych zwierząt

Raz!
Dźwigamy

Raz ! Dwa

Ciężko

Paczka jest ciężka
cholera

Co tam żeś włożył
Ojcze?

Oto jest słoń
słoń wyszedł nagle

Dźwig się przydał
O matko !

Po co nam on
Ojcze?

Spytaj papieża chłopcze
on wie na pewno

On ma bezpośredni kontakt
Uwaga
Uwaga

Tu radio Watykan
Spierdalaj

Co?
dalej

dalej gdzieś
w głąb
W myśli twej

W papieża głowie
jest taki aparat

cyfrowy

Pojemność 2 Giga bajty

trzeba coś skasować
albo sformatować

Milcz!
Bluźnisz!

Kórwo !
niegodziwa

twa mina świadczy
twa postawa
lubieżną jest

Ubierz się
Ździro

Papież patrzy na ciebie
Achhh...

Nie wiedziałam
proszę
nie chcę
nie chcę smażyć się w piekle

Ubierz się
idź

Achhh
dzięki ci panie Jezu

Won !!!

Czytany: 824 razy

=> Inne wiersze tego autora...

Najnowsze

Top czytanych

Top Autorzy

Top Użytkownicy