>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

o zapachu z lat osiemdziesiątych
mój sąsiad, tak jak i ja z dziada pradziada rolnik. do pracy
na gospodarce miał dwanaście kilometrów.
szyby naszych aut były jak witraże. w pudełku ruskie pierogi
obok jeszcze zimnego masła. to nie było tylko jakieś tam jechanie
ale. przeżycie bycia kimś i czegoś czego nie mieli inni.

dzień był rozgrywany w dwóch aktach
w drodze po gorącym asfalcie i w zarządzaniu gospodarstwem.
uwielbialiśmy zapach koszonej trawy, ludzie o tym wiedzieli
może dlatego nie dotykali naszych samochodów.

króliki dawaliśmy zabijać innym. były białe.
aż mi wstyd, że nigdy o tym nie pisałem wierszy.
dzisiaj tu rosną następne Rzeczypospolite.

Czytany: 1194 razy


=>

Najnowsze







Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ