>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Teraz....

Ona

Kiedyś nosiła warkocze i słuchała Lennona
Nocami pisała wiersze lecz tylko do szuflady
Czasami
Płakała w poduszkę
Układała suche bukiety
Bardzo
Chciała komuś powiedzieć kocham

On

Nie wiedział że świat może być tak piękny
Dwa dodać dwa musiało znaczyć cztery
Zawsze
Chciał spotkać swego anioła stróża
I wierzył że żebrak na rogu to Chrystus
Myślał
Że każdy powinien być świętym

Teraz

Obcięte warkocze zamiast wierszy leżą w szufladzie
Ona nie patrzy w lustro i wciąż mówi kocham
Marzy
Więc wiersze piszą się same i piszą
Jednak arytmia serca zakłóca ich rytm
Płacze
Bo do tej jego świętości tak strasznie daleko...

4 sierpnia 2005 r.


Czytany: 1966 razy


=>

Najnowsze







Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ