>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Do Kachny dworki
Do Kachny dworki
Bartosz Sielanin


Jużem ja nie twój: moja rzecz, swoboda.
Po czarnej chmurze jaśniejsza pogoda.
Znam radość, której gdy ciebie kochałem,
Całej nie znałem.

Luboć się człowiek i cieszył w prostocie,
Troskliwym jednak zawsze bywał o cię:
A ten niepokój i we dnie go trudził,
I w nocy budził.

Znałaś to serce! twojeć słowa były,
Które pamiętam: "Bartoszu mój miły!
Jakże to twoje serce mi życzliwe,
Bardzo poczciwe!"

Anoć to dzisiaj wypadło z pamięci.
Rubaszny dworak za tobą się kręci;
Za nic masz, Kachno, poczciwego człeka:
Bartosz z daleka!

Wysokaś teraz; ani spojrzeć na cię:
Piórka na głowic, a sama w bławacie,
Inszy chód tobie, insza dzisiaj mowa:
Pysznij się zdrowa!

Zdradziłaś ty mnie podobno dlatego,
Żem ja siclanin, serca zbyt szczerego:
I ciebie, doznasz, z tej pańskiej czeladzi
Niejeden zdradzi.

Znałać dwór niegdyś i córka Szymona;
Wróciła do nas, dobrze tam sparzona.
Teraz gdy wspomni na owe wzdychacze,
Gorzko zapłacze.

Czytany: 1581 razy


=>

Najnowsze




Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ