>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Nielitościwa szarość,

zjawia się rankiem i jest,
bez okruszyny słońca,
podaje chłodu bilet.

Tak, wiem, że to jest jesień
i taka jej natura,
co gnębić lubi mgłami,
wśród liści wiatrem hula.

Po kątach pełno tęsknot,
jeszcze drga w nich koloryt,
dni liczą powtórzenia,
niejeden dzień deszcz roni.

Lecz, co to? Myśl o Tobie
zwabiła wiosny uśmiech,
porwała świat do tańca,
zdołała szarość unieść,

nadzieją oplątała
na wiosnę, błękit, słońce,
na miły ciepła strumień,
odgradzając od zwątpień.

Czytany: 216 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ