>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

cóż z tego


cóż z tego szpital kroplówek moc spływa
myśl biegnie tam gdzie są kwitnące ogrody
wiatr ciszę rozdzwania z zielenią się wita
delikatnie muska pąk róży bez zgody

bezustannie dzwoni świerszcz ukryty w trawie
po rosie nie został nawet ślad niewielki
promień pląsa wszędzie tylko siąść i patrzeć
jak stara się wszystko rozjaśnić upiększyć

powietrze szafirem drga spiekotą straszy
zamyśleniem biegnie na spotkanie polom
łapie woń różowych koniczyn kwitnących
na barwne przydroża falą błysków dążąc

jestem tu a jednak rodzę się gdzieś w lesie
pośród szumu sosen sięgających nieba
chociaż tak naprawdę chodzi w nim już wrzesień
co niejedno widział o niejednym wiedział

kiedy cisza białych ścian przytłacza ciąży
przyjemnie jest pobiec do miejsc pełnych ciepła
pośród mchów odpocząć błękit nieba odkryć
tęczą się rozpalić kwiatów ptaków pieśnią
15.09.2016 r.


Czytany: 294 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ