>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Robinson Crusoe
Wpółprzytomny i ledwie co żywy
Zziębnięty i strasznie obolały
Jednak żyw i cud to prawdziwy
Gdyż przy sztormie wpadliśmy na skały
Statek z resztą załogi pochłonęło wzburzone morze
Nie mam zatem powrotnej drogi
Miłosierny Bóg,niech mi tu dopomoże
Na bezludną wyrzuciły mnie fale
Wyspę porośniętą palmami
Dobrze,że nie muszę choć wcale
Przed dzikimi się kryć plemionami
Jeśli przeżyję i ktoś mnie ocali
To przyrzekam,że wszystkie narody
A w nich czytelnicy nawet ci mali
Przeczytają moje przygody

Czytany: 1623 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ