>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Słodkie jak anioł plecy
Jak nikt obrót zawraca...
Rok zasłania długo barwnie.
Jak plecy miasta.
Długo uciekają barwne tłumy.

Nie sens powieki rozbiera.
Największy pocałunek?
Całuje błękitnie a z niego piękny zapach!
Słodkiego tchnienia numeru jej szuka...

Chciałbym jeszcze zobaczyć, gdzie są nieuchwytni.
Tęsknią przyjemnie na słabnącym wzgórzu.
Podąża na dotyku słabnąca rozłąka z szeptem.
Plecy malują rozkosznie nagi kompleks.

Zapomniane niebo przytula życie.
Pozostaje szyba nieodgadniona.
Zakurzone jak łuki rzęs doliny uciekają.
Przyjemność przypomina oddech.


Zdzisław Kuśnicki

Czytany: 214 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ