Ruziecki Kamil - ~***~ - wiersze.annet.pl

Ruziecki Kamil
~***~
Nadszedł dzień...
Ten dzień kiedy wszyscy są razem...
Razem siedzą przy stole,śpiewają kolędy.
Jedzą tradycyjne dania i goszczą się,aż do rana.
Wybiła godzina 16.00...
Wspólnie zasiedli do stołu.
Było ich 3 czasami 4...
Słuchali kolędy.
Złożyli sobie wspólne życzenia.
Zjedli obiad,poczęstowali się ciastem i wypili kompot.
Posprzątali...
W telewizji dzieci cieszyły się prezentami pod choinką.
Spojrzał na swoją.
Była pusta....
Dlaczego nikt nic mu nie kupił?
Nie chodziło mu o drogi prezent lecz o skromny upominek.
Uśmiechnąłby się...
Wszyscy chwalili się prezentami.
Musiał kłamać mówiąc,że dostał...
Słuchając co dostali inni,strasznie zazdrościł...
Lecz pomyślał,że życie nie polega na dostawaniu prezentów...
Ostatni dzień Wigilii spędził bez matki...
Był u dziadków...
Strasznie za nią tęsknił...
Dzieliła ich strasznna odległość...
Ale poradził sobie...
Lecz jutro będzie ten dzień...

Ale spędzę go inaczej,

z nową rodzinką...

Czytany: 297 razy

=> Inne wiersze tego autora...

Najnowsze

Top czytanych

Top Autorzy

Top Użytkownicy