Piotr Paschke - Takie miejsce, gdzie łatwo tłuką się najtwardsze pomysły

Piotr Paschke
Takie miejsce, gdzie łatwo tłuką się najtwardsze pomysły

Kiedy jest dobrze
rozsuwa i często przekracza pamięć opuszków –
wtedy dochodzi do słów.

Kiedy jest dobrze coś, co jest
po prostu dotykaniem,
wyłuskuje się ze swej twardości do samego końca,
choć boli ciągłe udawanie przytępionych zmysłów –
te (zawsze) gwałcą się wzajemnie.

Kiedy jest dobrze
wyrzuca wprost w głęboki świat blade echo,
rozmija się z tym, co nie potrwa już zbyt długo
na skraju przerażenia i przebudzenia,
a na język kładzie kolejne, zwolnione miejsce
by w spokoju obżerać się troskami
z poranionych cyferblatów -
bliżej to bliżej.

Kiedy dobrze
słucha jak prawidłowo skonstruować gliniany świat,
uczynić jego miękką powłokę.
Nie jest pewne, czy coś z niego pozostanie
kiedy (w miejsce sekundy) stanie kolejny
Golem.

Kiedy
wchłania toczący się puls niczym zaklęcie
wie, że nie da się dopasować siebie do siebie.

Zdziwione nacięciami miesięcy na skroniach
codziennie świętuje dzień pierwszy
i mży prawie poza odległością do najbliższego echa.

Pomimo tego wszystkiego
(wyssanego z ocalałych okruchów pomysłu)
jednak jest.

Czytany: 308 razy

=> Inne wiersze tego autora...

Najnowsze

Top czytanych

Top Autorzy

Top Użytkownicy