Sokolnicki Arkadiusz - Uśmiech

Sokolnicki Arkadiusz
Uśmiech
Zamknij swoje oczy…
Niech cisza spokój
W twym ciele roztoczy
I zwolni serca bicie
O ciepłego słońca świcie.

Czas nie ma teraz znaczenia.
Jesteś tylko ty i on
We wnętrzu istnienia.
Oddychaj głęboko i powoli.
Niech ta chwila cię zniewoli.

On stoi i patrzy pożądliwie.
Opuszkami palców na twej skórze
Kreśli kręgi pieszczotliwie.
Delikatny dotyk się rozpływa
I twoją nagą duszę odkrywa.

Otula cię tchnieniem czułości.
Ciało twe drży nieśmiale
W objęciach namiętności.
Powoli zapominasz o świecie,
Który ofiarował ci życie.

Nad ciałem swym nie panujesz.
Im więcej o nim myślisz,
Tym bardziej go potrzebujesz.
Po brzegi wypełnia cię uniesienie
I jego czerwone płomienie.

Oddech twój przyspieszony
Bicie serca gorącego
Wzniósł na bieg szalony.
Powoli jednak mijają chwile
O nieokrzesanej sile.

Zamknij swoje oczy…
Niech cisza spokój
W twym ciele roztoczy.
Zachowaj uśmiech na twarzy,
A coś miłego ci się przydarzy.

Czerwiec, Sierpień 2011

Czytany: 533 razy

=> Inne wiersze tego autora...

Najnowsze

Top czytanych

Top Autorzy

Top Użytkownicy