>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

O biedna! czegóż ja mam życzyć tobie...
O biedna! czegóż ja mam życzyć tobie,
Co wzbudzić w potęg czarnoksięskim kole,
By świeżość wiosny w posępnej żałobie
Nie marła jeszcze na twym drogim czole?

Jak odbić czasu niewstrzymane fale,
Które pląsają koło twego czoła,
Aż wreszcie z chwały i szczęścia anioła
Zostaną tylko nędzne, ludzkie żale?

Każda mi chwila, która w przeszłość goni,
Cięży na sercu przeczuciem goryczy,
Bo ona, lecąc, drogę swoją liczy
Na róże, spadłe z wieńca twoich skroni.

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Gdzie oczy zmienne, co, kiedy zawrzały
Ukryte w piersiach czary uniesienia,
Z błękitnych nagle w czarne przeiskrzały,
Aż znów wróciły lazury cierpienia?

Gdzie czoło, kędy ożywione myśli
Snuły się jedne po drugich jak cienie,
Które na wodach mgła przelotna kryśli
I maże wiatru wiosenne powienie?

O biedna! czegóż ja mam życzyć tobie,
Co wzbudzić w potęg czarnoksięskim kole,
By świeżość wiosny w posępnej żałobie
Nie marła jeszcze na twym drogim czole?



Czytany: 1242 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ