Frej Sylwia - ..ANIOł... - wiersze.annet.pl

Frej Sylwia
..ANIOł...
Ty, stojąc nade mną budzisz mnie
każdej nocy...
Dotykasz mych myśli,
sprawdzając co mi się przyśni..
Każdym, Anielskim muśnięciem,
tak, jakby delikatnym pocałunkiem,
chłoniesz rozsądek mój, zabierając mnie do nieba.
Aniele...Stróżu Mój...
Mężczyzno w niebiańskiej poświacie..
Wypełnij serce me...
Pchnij ku słońcu duszę, zadając jej cudowne katusze,
zmuś...spraw..by wirowała radośnie w przestrzeni..

Aniele... Stróżu Mój..
Mężczyzno Anielski..Nieziemski..
Tak słodko niewinny...niebiańsko męski..
Prowadzisz mnie ku swej doskonałości..
Zmuszasz bym się nie bała..
Bym zaakceptowała swe niedoskonałości..
Porywasz mnie ku gwiazdom..
Wysoko..w przestrzeń...
Sprawiasz że czuję się swobodna..
Radosna...spokojna..bezpieczna..
Wskazując mi swe serce,
Dotykasz smutku, żalu...
Wyrywasz z mojej duszy...
Uśmiechając się spokojnie...
Sprawiasz bym czuła się wolna..
Bym czuła się swobodnie...

Czytany: 2223 razy

=> Inne wiersze tego autora...

Najnowsze

Top czytanych

Top Autorzy

Top Użytkownicy