>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Być może...
Być może…we śnie byłam.
Nie wiem .
Twych pragnień nie spełniłam.
To wiem.

Duch zbyt mocno trzymał ciała,
wiem, że bym się bała.

Ciało zupełnie już uśpione,
wiekiem zmienione,
nie wyleczone.                                                            

Duch...porozrywany
w marzeniach.
Nieświadomy
w pragnieniach.

Zostałam tedy sama,
bez Ducha i bez Ciała.
Spokojna i smutna ,
w trzech nutach.
Melodii codziennością
gnana a czasem jakimś
nerwem porwana.

Młodości resztki czuję.
i ciebie się nie ośmielam.
Budzę się, żyję…
zasypiam.

I jakoś tak…
umieram.

Jednak. Radości lubię.
Twą upartość…szanuję.
Czekam na ciebie, złoszczę się
i chwil od ciebie wypatruję.


Czytany: 1502 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ