Nosewicz Klaudiusz - ONA - wiersze.annet.pl

Nosewicz Klaudiusz
ONA
" ONA "

W gęstej wieczornej mgle, przy jasnym blasku księżyca,
W falach Słupi się nurza czterdziestoletnia Dziewica .
Po szyję pławi się w wodzie , wydaje żałosne westchnienia ,
Oddaje się rzeki opiece skarżąc na swoje cierpienia .
Gdy nagle wicher się wzmaga i woda w rzece się wzburza
A z głębin rzecznej odchłani przepiękny się rycerz wynurza.
" Dlaczego płaczesz Dziewico ? " - Pyta się rycerz zmartwiony.
" Dlaczego rozpaczasz Przepiękna ? " Król rzeki pyta zbudzony.
" Masz takie smutne oblicze - widzę , że cierpisz katusze ,
Oblicze masz pełne cierpień - więc ja Ci pomóc muszę.
Bo mam ja moc przeogromną i cuda nią sprawić mogę,
Więc jeśli Ci czegoś brakuje na pewno Tobie pomogę.
Czego więc pragniesz Dziewico : szczęścia , bogactwa czy sławy,
Czy może masz inne pragnienia - powiedz bo jestem ciekawy ?"

Dziewica waha się chwilę , wstyd jej tak przed Rycerzem,
Lecz zbiera się na odwagę i mówi zupełnie szczerze :
" O panie , o Królu Rzeki - to szczęście , że Cię spotkałam,
Bo do tej pory w życiu mężczyzny jeszcze nie miałam.
Jeszcze mnie nigdy nie zwiódł blask dwojga męskich oczu,
Przenigdy żaden młodzian nie grzebał w moim kroczu ...
Wciąż sama jestem na świecie a pragnę bardzo Miłego,
A Ty mi się tak podobasz... sam pewnie wiesz dlaczego.
Bądź więc mym pierwszym kochankiem !" Zawoła Dziewica skromnie.
" Odrzuć czym prędzej zbroję i przybliż natychmiast do mnie "

   Słowo Rycerza jest święte , a Rycerz - czlowiekiem honoru,
Choć bardzo chciaół wtedy uciec, pozostał , bo nie miał wyboru.

Dziewica chwyciła biedaka i będąc w gorącej potrzebie
Zlapała go bardzo mocno , oburącz ciągnąc do siebie.

    ... I trwało to długie godziny , z Rycerza moc sił ubyło,
Dziewica była gorąca, a końca widać nie było ...

    ... Nad ranem tempo Dziewicy Rycerza w końcu zabiło.
Padł w wodę nieszczęśnik martwy , a końca widać nie było...

Czytany: 2373 razy

=> Inne wiersze tego autora...

Najnowsze

Top czytanych

Top Autorzy

Top Użytkownicy