>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Polny Kwiat
Jedna chwila, jeden moment,
jedna żyletka i koniec kłopotów.
Koniec trosk i zmartwień,
koniec żalu i łez, koniec tęsknot i koszmarów.
Kap kap powoli kap kap kap bez woli niech osocze trafi do wody,
nowe życie niech wyzwoli.
Jedno ciecie mi wystarczy jedna rysa dobra jest,
już me żyły są otwarte, powoli siąpi z nich krew.
Jeszcze moment i po wszystkim jeszcze moment i nie ma mnie
jeszcze chwila bólu smutku i na nowo narodzę się.
Gdy pomyślisz o mnie, nie, od razu nie gań mnie.
Jam litował się nad światem, co skończylo się dla mnie źle.
Ja nie jestem wcale inny, nie starałem się żyć źle,
ty mi zawsze byłaś światem, dla ciebie teraz kończę się.
Kap kap woda już brunatna,
kap kap kap już w niej nie można przejrzeć się,
pożegnałem się ze światem, teraz z tobą żegnam się.
Zawsze byłaś mi natchnieniem, moją muzą byłaś ty,
byłaś dla mnie polnym kwiatem, co za rok odrodzi się.

Czytany: 1664 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ